Kontakt

e-mail; ennndzi.a@interia.pl

snapchat; Ennndzi

instangram; Ennndzi

ask.fm; ask.fm/AngelMinos


3 września 2015

ZMIANY! Zmiany! I jeszcze raz zmiany...

 Cześć, w tym poście chciałabym się tak jakby pożegnać z blogspotem. Naprawdę praca na nim jest bardzo szybka i łatwa, jednak nie pozwala on na oryginalny wygląd osobie która nie ma umiejętności informatycznych na to, by wyglądał on w 100% tak jakbym chciała. Kolega polecił mi spróbowanie Wordpress'a, gdyż na nim jest dużo więcej możliwości i jest łatwy w obsłudze. Bez zastanowień założyliśmy więc konto ( no dobra on mi założył xD) i zaczęłam zajmować się jego wyglądem. Naprawdę niedługa chwila wystarczyła by blog wyglądał dokładnie tak jak zawsze mi się to marzyło, oczywiście mam w planie porobić jakieś ładne zdjęcia i dodać do wyglądu. Blog w chwili obecnej całkowicie mi się podoba, jednak jak wiecie jestem osobą która kocha zmiany i pewnie za jakiś czas zmienię całkowicie jego wygląd, możliwe że nie do poznania gdyż samych szablonów, które oferuje nam WordPress jest naprawdę dużo i każdy znajdzie coś dla siebie. Tego bloga oczywiście nie usuwam, a was zapraszam do wpadnięcia na moje nowe miejsce w sieci :)

https://ennndzi.wordpress.com/

2 września 2015

Czytelnicze Nawyki TAG

Cześć! Dziś w pierwszy dzień nauki, przychodzę do was z czytelniczym tagiem! Poprzedni tag zobaczyła dość dużo ilość osób więc pomyślałam, że czemu by nie zrobić następnego. Nie przedłużając przejdźmy do pytań.

1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?

Czy ja wiem, jest to chyba jedyne miejsce w którym czytam. Czyli mój pokój, ponieważ robię tam praktycznie wszystko i rzadko z niego wychodzę. A tak dokładniej to jest to moje łóżko, gdyż jest super wygodne.

2. Czy w trakcie czytania używasz zakładki, czy przypadkowych świstków papieru?

Kiedyś nie zwracałam na to uwagi i używałam byle czego, aż nawet przez kilka książek zakładałam sobie jakimś papierkiem z ptasiego mleczka, który najwidoczniej bardzo przypadł mi do gustu. Obecnie jednak stawiam na zakładki, które w dużej mierze wykonuję własnoręcznie.

3. Czy możesz po prostu przestać czytać książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału, okrągłej liczby stron?

Najczęściej chce skończyć rozdział lub chociaż daną scenę w książce, gdyż potem jest mi łatwiej powrócić do niej i na nowo wgryźć się w fabułę, ale gdy muszę natychmiast przerwać czytanie to nie stanowi dla mnie problemu.

4. Czy pijesz albo jesz w trakcie czytania książki?

Prawie zawsze piję herbatę czy coś w tym stylu. Bardzo rzadko coś jem chyba, że jest to coś w stylu popcornu do pochrupania, ponieważ innym jedzeniem na 100% pobrudziłabym książkę.

5. Czy jesteś wielozadaniowa? Potrafisz słuchać muzyki lub oglądać film w trakcie czytania?

Nie wyobrażam sobie żebym miała czytać książkę oraz oglądać film jednocześnie i jeszcze coś z obojga zapamiętać. Ale jeśli chodzi o to, że ja sobie czytam a ktoś inny ogląda film albo jest puszczona muzyka, to mi to w zupełności nie przeszkadza.

6. Czy czytasz jedną książkę, czy kilka na raz? 

Staram się czytać jedną książkę od deski do deski a dopiero potem zaczynać następną, ponieważ gdybym robiła inaczej że pomieszała by mi się fabuła i wątki. Chociaż jeśli książką jest trochę nudna to odstawiam ją i wracam do niej za jakiś czas.

7. Czy czytasz w domu, czy gdziekolwiek? 

Najbardziej lubię czytać w domu, gdyż nie ma wygodniejszego miejsca od mojego łóżka. Jednak w czasie roku szkolnego, bardzo często czytam w szkole na przerwach, czy to na przykład jak mamy zastępstwo. Lubię się w ten sposób odciąć od szkolnej rzeczywistości. Również dość często czytam na religii, co nie skutkuje zbyt dobrze.

8. Czytasz na głos, czy w myślach? 

Zdecydowanie w myślach. Gdy czytam na głos, dla kogoś to bardziej skupiam się na tym jak czytam, niż na tym co czytam.

9. Czy czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki? 

Nie rozumiem w ogóle jak można czytać naprzód, tak samo jak nienawidzę jak ktoś spoiler-uje mi daną książkę. Najbardziej lubię jak nie wiem nic o tej książce, nie czytałam nawet jej opisu i wszystkiego dowiaduję się z jej lektury. Wtedy jest dużo ciekawsza bo wszystko jest takim zaskoczeniem. Jeśli chodzi o pomijanie fragmentów książki, to tak, robię to gdy są długie opisy przyrody, czy coś w tym stylu i nie widzę w tym nic złego, ponieważ kilka linijek tekstu jeszcze nikogo nie zbawiło.

10. Czy zginasz grzbiet książki?

Nie, chyba że książka jest po prostu tak zbita, sklejona, że po prostu nie da się czytać, ponieważ ciągle się zamyka. Jednak gdy książka tego nie wymaga to w żadnym wypadku tego nie robię. Tak samo jeśli chodzi na przykład o zaginanie rogów, gdy jakiś fragment mnie zainteresuje, lub jakiś cytat, to zaznaczam go sobie małą karteczką indeksującą.


29 sierpnia 2015

#7 Stroiciel - Tomasz Trojanowski

Stroiciel - Trojanowski Tomasz

„Tylko ty możesz ocalić świat przed zagładą. Tylko ty jesteś w stanie pokonać zło od wieków panujące na ziemi. Tylko ty…” Zdania, które przeczytałeś przed sekundą, brzmią jak wstęp do gry komputerowej. Co zrobisz, kiedy okaże się, że tak nie jest? Co zrobisz, gdy zrozumiesz, że to, co się dzieje, nie jest snem? Jak postąpisz, gdy odkryjesz prawdę o sobie?
Niezwykła książka o współczesnym, nie do końca idealnym świecie, i o konieczności podjęcia walki o jego ocalenie.

 Jest to książka jedna z dziwniejszych, które czytałam. Liczy sobie tylko 128 stron, więc pochłonęłam ją w około dwie godziny ( wiem, czytam bardzo wolno). Ostatnie strony tak naprawdę wyjaśniły mi wszystko. Jak już mówiłam, że jest to jedna z dziwniejszych książek, które czytałam, tak, i to bardzo. Głównego bohatera Cypriana, który jest również narratorem całej tej historii poznajemy w szpitalu psychiatrycznym (o ile nie jakimś poważniejszym zakładzie o tym pokroju). W książce mało co jest napisane o tym co działo się w owym szpitalu, autor skupił się raczej na wspomnieniach naszego bohatera. Wiec poznajemy go, jako mieszkającego z mamą, ucznia drugiej klasy liceum.Chłopak nie jest zbyt lubianą osobą, od imprez woli własne towarzystwo. Pasją Cypriana jest niewątpliwie muzyka. Z tegoż to też powodu gra on jako gitarzysta w zespole wraz z Gutkiem i Robasem, którzy z tego co myślę nie są za dobrymi kolegami bohatera gdyż nie są oni za często wspominani w książce i mają nieco odmienny charakter. W zespole za wokal odpowiada Dominika, śliczna dziewczyna z równie ślicznym głosem, która niedawno dołączyłam do ich zespołu. W ciągu książki dowiadujemy się także, że Cyprian czuje do tej dziewczyny coś więcej niż tylko przyjaźń. Wątek miłosny w tej książce nie wywarł na mnie większego wrażenia, gdyż można było się spodziewać jak on się skończy. Wszystko się jednak zmienia od kiedy w jego życiu pojawia się coś zwane "Vernus Usso". Było mnóstwo rzeczy oczekujących na wyjaśnienie, lecz Cyprianowi wraz z rozwijaniem się wydarzeń, tylko ich przybywało. Osoby, które uchodziły za dobre i te co uchodziły za złe, wcale takie nie były.
Ogólnie rzecz biorąc, książka ta wywołała u mnie dziwne uczucie strachu, przez to że całe Zło Świata opisywane w książce wydaje się takie realne. Pozycja ta na pewno zachęca do głębszych refleksji. Z początku nie sądziłam, iż tak dobra książka mogła być wytworem kreatywności polskiego autora, jednak jestem pozytywnie zaskoczona i myślę, że gdyby została wydana także w języku angielskim, to miała by szanse stać się naprawdę popularna. Mi pozostaje mieć tylko nadzieję że powstaną kolejne części tej fenomenalnej książki, chociaż równie podoba mi się jak została ona zakończona, w nieco tajemniczy sposób.

27 sierpnia 2015

Top 10 piosenek

Cześć dzisiaj chciałabym trochę przybliżyć wam to jakiej słucham muzyki po przez zestawienie 10 moich ulubionych piosenek. Nie przedłużając przejdźmy do sedna.

1. Nirvana- Heart Shaped Box

https://www.youtube.com/watch?v=n6P0SitRwy8

2. Green Day- American Idiot

https://www.youtube.com/watch?v=Ee_uujKuJMI

3. Pierce the Veil ft. Kellin Quinn- King for a day

https://www.youtube.com/watch?v=icXUkIfZxyg

4. Pidżama Porno- Outsider

https://www.youtube.com/watch?v=mK5mbP3xTmg

5. Linkin Park- Numb

https://www.youtube.com/watch?v=kXYiU_JCYtU

6. Dżem- Wehikuł Czasu

https://www.youtube.com/watch?v=XjXwl15T4A4

7. Mindless Self Induligence- Evening Wear

https://www.youtube.com/watch?v=3DGAPmuI-mU

8. 30 seconds to mars - Do or die

https://www.youtube.com/watch?v=GC63HGcsfEg

9. Sunrise Avenue- Forever Yours

https://www.youtube.com/watch?v=jGrS1XZA_Rg

10. Pvris-  My House

https://www.youtube.com/watch?v=8aQz-aKvyQU




#6 Nicholas Sparks - Pamiętnik

 Cześć, na początku od razu powiem o nowym wyglądzie bloga. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, zmienił się on znacznie. Jednak jeszcze nie wygląda on dokładnie tak jak bym chciała i teraz właśnie będzie tu międzyczasie dużo zmian, na coraz lepsze mam nadzieję. To tyle z ogłoszeń parafialnych, przejdźmy do recenzji książki.

                                                            Pamiętnik - Sparks Nicholas

W starym, wytartym notatniku kryje się kronika pewnej miłości, która rozkwitła po zakończeniu II wojny światowej gdzieś w Karolinie Północnej. Noah Calhoun odczytuje ją wieczorami w domu opieki pewnej kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera.
Dzięki sile uczucia przeżywa na nowo cudowne chwile swojej wielkiej miłości. Przypomina sobie, kiedy w 1932 roku po raz pierwszy zobaczył Allie Nelson - ich potajemne spotkania, wspólne wakacje i trudny okres rozstania, gdy zniknęła z jego życia na czternaście lat...

W poprzednim poście pisałam wam że Nadzieja- Katarzyny Michalak, ma podobną fabułę do tej książki. Ciągle się tego trzymam, ponieważ niektóre wątki faktycznie wydają się zaciągnięte z tej książki. Czytanie tej książki, odbiegało od tego jak czytałam inne pozycje. Kilka miesięcy temu zakupiłam tą książkę z polecenia mojej przyjaciółki, od razu wzięłam się za jej czytanie. Czytanie pierwszych pięćdziesięciu stron nie było dla mnie porywające, jakoś nie było tam dla mnie nic ciekawego, a ze względu na to, że czekało na mnie kilka innych książek, to prostu ją odłożyłam. Gdy dwa dni temu sięgnęłam po nią, historia ta stała się dla mnie o niebo ciekawsza. Może to za sprawą powrócenia czarującej Allie, w pełni wczułam się w bieg wydarzeń i chyba mogę powiedzieć że zatraciłam ( kocham to słowo! xDD) się w jej lekturze, ponieważ gdy musiałam ją choćby na chwilę odstawić, czułam się jakby coś pięknego mnie opuszczało. Gdy jakąś godzinę temu skończyłam ją czytać, nie było jak w przypadku np. Utraty czy Toxic, że rozsadzało mnie od środka by przeczytać kolejną część. Jednak po Pamiętniku czułam, że jeszcze czegoś mi brakuje, że muszę wiedzieć więcej, choć nie do końca wiem co, to bardzo tego chce i już wiem że na 100% przeczytam następną część. Nie wiem kiedy to zrobię, może za tydzień, może za kilka miesięcy, może za rok, ale jestem pewna, że to zrobię i podzielę się z wami moimi odczuciami na jej temat.

Dziś napisałam trochę inaczej, bardziej opisałam odczucia które mi towarzyszyły niż skupiłam na tym co zwykle. Dajcie znać czy taki styl wam się podoba, czy robić tak częściej i przede wszytki czy teraz przeczytacie tą książkę, czy może już to zrobiliście i podzielacie moje zdanie? Jestem bardzo tego ciekawa i na razie się z wami żegnam. Pa!

26 sierpnia 2015

#5 Katarzyna Michalak - Nadzieja

Cześć, dziś po dwutygodniowej przerwie przychodzę do was z recenzją książki, która wywołała u mnie bardzo mieszane odczucia. Na początku chciałabym zaznaczyć, że książkę tą można kupić w empiku ( z nieco inną okładką) w cenie 33,90 zł, natomiast ja mój egzemplarz zakupiłam w kiosku za 13,99 zł, co moim zdaniem jest niemałą różnicą.

                                         


Lilianę poznajemy, gdy jako mała, samotna dziewczynka wędruje przez las, szukając miejsca, gdzie będzie bezpieczna i szczęśliwa. Zamiast Arkadii znajduje rannego Aleksieja, syna sąsiadki, który od tego dnia staje się najserdeczniejszym - i jedynym - przyjacielem. Dzieci dorastają razem, dzieląc się największymi tajemnicami i lękami. Niestety, los wkrótce je rozdziela i choć wydaje się, że ich drogi nigdy się nie skrzyżują, Lilianę i Aleksieja połączyły na zawsze dwa uczucia, silniejsze od przeznaczenia: miłość i nienawiść.

Mężczyzna ciągle powraca do kobiety, mimo że ta potrafi jedynie go ranić. Ona, Lilith, jest jak ogień, on, jak ćma. Ona jak lód, on jak płomień. Miłość staje się obsesją, przeznaczenie – fatum, owładnęły obojgiem, a Liliana i Aleksiej nie potrafią, a może nie chcą się temu przeciwstawić. Pozostaje tylko Nadzieja…


Na początku tradycyjnie powiem, iż książka została napisana językiem naprawdę łatwym i jeśli ktoś by się zawziął, dał by sobie z nią radę w jedną noc, ponieważ liczy tylko 270 stron. Jak dla mnie 270 stron na opisanie 25 letniej historii ty było stanowczo za mało. Dla osób, które preferują styl szybkiego czytania, czyli pomijanie zbędnych opisów, pozycja ta jest idealna. Jednak dla mnie, czytelniczki, która preferuje zatracanie się w książce, opisów było stanowczo za mało. Jeśli zaś chodzi o bohaterów powieści, sprawa jest równie osobliwa. Wspomniana na początku Lilith bardzo nie przypadła mi do gustu. Charakter tej dziewczyny, styl bycia i zachowanie w pewnych sytuacjach, było po prostu strasznie denerwujące. To w jaki sposób zrzucała całą winę na Alka, był po prostu największym oznacznikiem tchórzostwa.  Natomiast Aleksiej, był po prostu mężczyzną , w którym można by się było zakochać. Chwilami irytowało mnie jak ciągle powracał do Lili i obdarzał ją na nowo zaufaniem, jednak po prostu trzeba było zrozumieć że on naprawdę kocha Lilianę i odda za nią życie. Moim zdaniem fabuła jest trochę wzorowana na Pamiętniku pióra Nicholasa Sparksa, który jak tylko przeczytam, na pewno pojawi się na moim blogu.

Mam nadzieję, że po mojej recenzji sięgniecie po tą pozycje, gdyż była ona na prawdę ciekawa. Ode mnie to na tyle i jak na razie się z wami żegnam. Pa!

11 sierpnia 2015

#4 Stephen King - Cmętarz Zwieżąt

  Cześć, dzisiaj już kolejna recenzja a tym razem dzieło mistrza horroru Stephena Kinga! Na pewno już wiele z was czytało tą pozycję, jednak nie wyobrażam sobie żeby zabrakło jej na moim blogu. Zapraszam!


  Cmętarz zwieżąt - King Stephen    


Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem!

Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi - i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem, w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze ortografię...). 

Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń. 

Stephen King napisał tę powieść podczas pobytu w wynajętym domku w Orrington, w stanie Maine. Fakt ten nic by nie znaczył, gdyby nie cmentarz zwierząt, który znajdował się za domkiem... Powieść zekranizowano w 1989 roku, scenariusz napisał sam autor książki (film znany w Polsce pod tytułem "Smętarz dla zwierzaków”). King wystąpił w filmie w roli księdza odprawiającego mszę podczas pogrzebu.



Ta książka niespecjalnie pasuje do tych, o których wcześniej pisałam na blogu. Sama na początku nie byłam przekonana, ale gdy zaczęłam ją czytać to wciągnęła mnie maksymalnie. Od razu mówię, że nie jest to książka dla ludzi o słabym nerwach, ponieważ zawiera miejscami naprawdę odrażające opisy! Ja jednak polubiłam w tej książce właśnie to, że tak doskonale opisuje pewne rzeczy. Dzięki nim czujemy jakbyśmy sami tam byli, co jest naprawdę niesamowite! Czytając książkę na początku nie odnosiłam wrażenia żeby miał być to horror, King super ukazał na początku szczęśliwą rodzinę, która potem przeżywała prawdziwy koszmar. To w jaki sposób zmieniała się ich codzienność była ujęta tak prawdziwie. Jeśli chodzi o bohaterów to wszyscy byli naprawdę wspaniali, ale trochę denerwowało mnie brak racjonalnego myślenia Louisa w niektórych wymagając tego sytuacjach. 
 Reasumując, książka podbiła moje serce i jestem pewna że będzie idealna dla wszystkich miłośników horroru.

Więc na dziś to już koniec. Cześć!

10 sierpnia 2015

#3 Gayle Forman - Zostań jeśli kochasz & Wróć jeśli pamiętasz

  Cześć, dzisiaj przychodzę do was z kolejną recenzją, a będzie recenzja dwóch książek składających się w jedną całość czyli już chyba kultowych książek "Zostań jeśli kochasz" & "Wróć jeśli pamiętasz". Postanowiłam umieścić te dwie pozycje w jednym wpisie, gdyż nie ma według mnie sensu rozdzielać to na dwa wpisy. Więc już nie przedłużając zapraszam do czytania.

                                  Znalezione obrazy dla zapytania gayle forman książki    Znalezione obrazy dla zapytania gayle forman książki
Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. „Jeśli zostanę” opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.

Minęły trzy lata od tragicznego wypadku, który na zawsze zmienił życie Mii. Chociaż dziewczyna straciła rodziców i młodszego brata, postanowiła żyć dalej. Obudziła się ze śpiączki… ale zniknęła z życia Adama.
Teraz żyją osobno po dwóch stronach Ameryki – Mia jako wschodząca gwiazda wśród wiolonczelistek, Adam jako rockman, idol nastolatek i obiekt zainteresowania tabloidów. Pewnego dnia los daje im drugą szansę…
Przemierzając ulice Nowego Jorku, miasta, które stało się nowym domem Mii, wyruszą w podróż w przeszłość. Czy uda im się odnaleźć miłość? Czy Mię i Adama czeka wspólna przyszłość?


Książki są napisane w bardzo przyjemny sposób przez co czyta się je niezwykle przyjemnie, ale dodawane są także co jakiś czas określenia typowo muzyczne. Pierwsza część i to przemieszczanie się pomiędzy wspomnieniami a teraźniejszością trochę mnie irytowało, gdyż te wspomnienia były wspominane pomieszanie, a według mnie dużo lepiej było by gdyby opowiadane były od dzieciństwa bohaterki aż do czasu obecnego. Jeśli chodzi o samą Miie (nie mam pojęcia jak odmieniać to imię, wybaczcie!) to niespecjalnie ją polubiłam, ponieważ była trochę taka za bardzo poważna, a może wiecie już co niektórzy nie lubię takich ludzi i przede wszystkim muzyki. I chyba rzeczą którą powinnam powiedzieć na początku i która najbardziej różni te obie książki jest to że pierwsza część jest opowiadana przez Miię, a druga przez Adama. Pierwsza część niespecjalnie przypadła mi do gustu, lecz druga dużo bardziej mnie zainteresowała. pewnie jak możecie się już domyślać się stało się to dzięki Adamowi. Super osoba, dokładnie w moim guście sprawiła, że zatraciłam się w lekturze tej książki. Więc wam nie pozostaje nic innego jak ją tylko przeczytać i podzielić się waszą opinią na jej temat.

Tak bym więc zakończyła kolejną recenzję i mam nadzieje że kolejny post pojawi się jeszcze w tym tygodniu. No to pa!

31 lipca 2015

TAG książkowy

 Cześć! Po ponad dwutygodniowej przerwie, przychodzę do was z TAG'iem książkowym. Nie rozpisując się bezcelowo, zaczynajmy.

1. Jaki gatunek książek najczęściej wybierasz?

Najczęściej sięgam po książki typowo młodzieżowe, takie lekkie lektury, ponieważ bardzo takie lubię. Nieco rzadziej czytam, ale też dość często kryminały i fantasy, gdyż wymagają one dużego wciągnięcia w fabułę, czego często mi brakuje.

2. Która postać książkowa jest najbardziej podobna do Ciebie lub którą chciałabyś być?

Co do postaci, która jest najbardziej podobna do mnie. to nie wiem za bardzo, ale co do tego kim chciałabym być to jest to na 101% Hermiona Granger z Harrego Pottera ( mojej ulubionej serii EVER). Piękna, mądra, może według niektórych trochę zarozumiała, ale dla mnie idealna.

3. Jaką książkę dałabyś koniecznie swojemu dziecku do przeczytania?

Jestem tego tak samo pewna jak tego, że chciałabym być Hermioną. Harry Potter oczywiście!

4. Wolisz książki w wersji papierowej, e-booki czy audiobooki?

Tu odpowiedź jest dla mnie bardzo prosta, bez wątpienia książki w wersji papierowej. Nie znoszę e-booków oraz audiobooków, gdyż dla mnie książka powinna być w tradycyjnej wersji.

5. Jaka książka zrobiła na Tobie największe wrażenie?

Było to "Nadzieja" Katarzyny Michalak. Wrażenie zrobiła na mnie ciągłym obrotem akcji i zmianą postawy bohaterów. Praktycznie przez cały czas trwania książki zmieniałam zdanie na temat bohaterów.

6. Jaka książka nie zrobiła na Tobie dobrego wrażenia?

Myślę iż była książka Williama Szekspira "Romeo i Julia" ponieważ styl w jakim była napisana był całkowicie nie dla mnie.

7. Czytasz jedną książkę od początku do końca czy zaczynasz kilka książek na raz?

Zazwyczaj chcę przerobić jedną książkę od deski do deski, jednak gdy trafiam na jakąś wyjątkowo słabą pozycję, odstawiam ją i przechodzę do następnej. Aczkolwiek zdarza mi się powrócić do nieskończonej lektury.

8. Częściej czytasz wypożyczone książki czy raczej preferujesz własny zakup?

Uwielbiam kupować książki na własność, ponieważ marzy mi się wielka biblioteczka w moim domu. Wszakże nie zawsze mam fundusze na zakup nowych egzemplarzy i często pożyczam je od znajomych oraz z biblioteki.

9. Jaką jedną książkę powinien przeczytać każdy, niezależnie od swoich zainteresowań?

Harry Potter!! Bez względu na wszystko uważam że są to książki po które powinien sięgnąć każdy mol książkowy.

10. Czy oceniasz książkę po okładce?

Staram się tego nie robić i raczej zerkać na opis z tyłu książki, jednak powiedzmy sobie szczerze - to okładka przyciąga spojrzenia i oto ona ma skłonić czytelnika do oddania się lekturze.

11. Czy ulegasz promocjom cenowym na książki? Jeżeli tak to jaka była największa ilość książek, którą kupiłaś w promocji?

Dość często ulegam takim rzeczą, choć najwięcej za jednym razem tu kupiłam chyba 3 książki. Ma to dużo plusów, ponieważ gdy dana pozycja mi się nie spodoba, nie będę żałowała że wydałam na nią jakąś fortunę.

12. O jakiej książce marzysz, choć póki co nie możesz jej mieć?

Mam wiele takich, w tym chyba najbardziej cała seria Harrego Pottera, Opowieści z Narnii oraz Hobbit. A nie mogę ich mieć głównie dlatego, że na razie nie mam po prostu wystarczająco dużo pieniędzy.

13. Ile książek liczy Twoja biblioteczka i jak przechowujesz swoje zbiory?

Jak na razie moja biblioteczka liczy tylko około 30 książek, co oczywiście mam w planach zwiększyć. Wszystko przechowuje na półce w moim pokoju.

14. Co najpierw: książka czy ekranizacja?

Lubie najpierw przeczytać, a później ocenić jak bardzo film został zmieniony. Było oczywiście kilka takich pozycji które najpierw oglądałam, co sprawiło że później czytanie nie było ciekawe.

15. Co teraz czytasz?

Aktualnie jestem przy "Harry Potter i Więzień Azkabanu" i myślę jeszcze dzień lub dwa i ona przejdzie do tych przeczytanych.



A więc to by było na tyle i do następnego! Pa!

13 lipca 2015

#2 Rachel Van Dyken - Toxic

  Cześć dzisiaj przychodzę do was z recenzją kolejnej książki z serii Zatraceni, pióra Rachel Van Dyken. Na temat pierwszej części pisałam już recenzje którą była pierwszą na moim blogi a zaraz ogólnie pierwszym postem ( LINK http://life-a-teens.blogspot.com/2015/05/1-rachel-van-dyken-utrata.html).  Chciałam ją już dawno zakupić i zrecenzować niestety niezbyt po drodze było mi do księgarni, ale na szczęście wczoraj ją zakupiłam i dzisiaj już ją dla was recenzuje.

Każdy kryje jakąś tajemnicę ... Gabe Hyde żyje na kredyt. Od czterech lat ukrywa swoją prawdziwą tożsamość przed światem, który niegdyś obsesyjnie go uwielbiał. Jeden niewłaściwy krok doprowadził go na skraj szaleństwa. krok, który na zawsze zmienił ścieżkę jego życia. Udawanie nie prowadzi do niczego dobrego,  zwłaszcza, gdy grasz kogoś innego przed tymi, którym najbardziej na tobie zależy. Ale gdyby ktoś kiedyś odkrył prawdę, to nie jego życie stanęłoby pod znakiem zapytania – ale jej.

Saylor nie nienawidzi mężczyzn. Tylko Gabe’a. Ten lekkomyślny, beztroski, w czepku urodzony gość to prawdziwa sól w jej oku. Który sprawia tylko, że wszystko coraz bardziej się gmatwa. Niestety, jest takie miejsce, w którym ich spotkania są nieuniknione. Dom opieki. Gdyby tylko tak się nawzajem nie pociągali… Im bliżej są ze sobą, tym więcej pytań powstaje w Saylor. Bo Gabe coś ukrywa.
Co się stanie, gdy te dwa światy na siebie wpadną? Dwa światy, które nigdy nie powinny się spotkać? Czy on zniszczy wszystkich, których kocha? Czy w końcu uzyska odkupienie, o którym marzy od czterech lat?

Źródło: http://www.empik.com/

Książka tym razem jest napisana z perspektywy Gabe'a i Saylor, czyli głównych bohaterów tej części. Teraz możemy odkryć całą naturę, całą historie Gabe'a, który już w pierwszej części pewnie zaintrygował sporą część czytelników. Na początku Toxic możemy uważać, właściwie tak jak sądzi Saylor, że ten chłopak to po prostu brzydko mówiąc dupek. Jednak gdy go poznajemy wraz z biegiem wydarzeń, zmieniamy zdanie na jego temat, uświadamiamy sobie nie jest taki zły jaki się wydawał, beztroski. Tak jak mówi opis książki, każdy ma jakąś tajemnice. Tak się składa żę Gabe Hyde ma ich całkiem sporo. Z początku boi się komukolwiek opowiedzieć o nich, jednak z czasem Wes oraz Saylor zyskują jego pełne zaufanie. W tej części wiele rzeczy zmienia się, wyjaśnia, nie jest już takie jak w pierwszej części. Na okładce książki jest napisane, iż książka może być potraktowana jako osobna książka, nie musi być czytana po Utracie, ponieważ opowiada trochę inną historię. Moim zdaniem powinna być uznawana jako część serii, gdyż znakominicie dopełnia tamtą, może zmienia trochę zdanie o bohaterach, ale ciągle jest to część opowieści o tej samej paczce przyjaciół gdyż tak naprawdę o nich opowiada cała ta seria.

Więc to by było na tyle, mam nadzieje że w ciągu następnych dni uda mi się napisać nowy post, teraz się jednak z wami żegnam. Cześć!

7 lipca 2015

Grunge

  Cześć wam wszystkim, dość długo mnie tutaj nie było i trudno mi trochę określić dlaczego. Miałam przygotowane posty, zdjęcia, mnóstwo pomysłów, ale nie jestem do końca do nich przekonana, a z racji że nie chce dodawać postów, które podobają mi się w 100%, to po prostu je sobie na razie odpuściłam.
  Dzisiaj przychodzę do was z moim ulubionym stylem, jakim jest grunge. Chciałabym wam trochę o nim opowiedzieć. Zapraszam więc do czytania.

                                                    
Styl grunge pochodzi z połowy lat 80-tych chociaż bardziej kojarzony jest z latami 90-tymi, gdyż wtedy miał swoją największą sławę można powiedzieć. Jednak ostatnimi czasy bardzo dużo osób, w szczególności nastolatków ubiera się w tym stylu. Należy jednak pamiętać że to nie tylko ubrania a głównie muzyka jest rozpoznawana pod tą nazwą. Najbardziej znane zespoły z tamtych czasów to Nirvana, U-Men, Alice in Chains, Soundgarden i wiele innych.


A oto ubrania i dodatki charakterystyczne dla stylu Grunge:
  • koszula flanelowa
  • swetry oversize
  • dużo ćwieków
  • duże naszyjniki
  • jeansowe kurtki
  • ramoneski czarne
  • rozciągnięte bluzki, swetry często dziurawe 
  • czarne rajstopy
  • buty typu glany, mathersy
  • duże torby przeważnie na krótkiej rączce
  • duże czapki
  • długie spodnie lub szorty w kratę
  • spodnie typu boyfriend
  • krótkie jeansowe spodenki z wysokim stanem
  • krótkie trampki
  • plecaki vintage, najczęściej czarne, skórzane
  • bandany, arafatki
  • okulary lenonki
  • pieszczochy
  • czarne kapelusze, meloniki


Oczywiście wy mogliście słyszeć o wielu innych ubraniach lub dodatkach charakterystycznych dla tego stylu jednak ja tu pisze tylko i wyłącznie to co ja wiem.



Makijaż grunge

  

Makijaże w ty stylu oparte są głównie na podkreśleniu ust i oczu. Oczy, zarówno dolna jak i górna powieka przyciemniane są ciemnymi brązami, bordowymi cieniami. Usta natomiast to ciemna czerwień, najczęściej w kolorze czerwonego wina.


To tyle jeśli chodzi o to co chciałam wam napisać o tym stylu. Wstawię wam jeszcze trochę zdjęć w takim stylu.

 





27 maja 2015

Ulubieńcy Maja 2015

Hej Kochani!
  Przychodzę do was po prawie miesiącu przerwy która wynikła trochę z mojego lenistwa, trochę braku czasu ale też totalnego braku pomysłu na post. Jak już pewnie zdążyliście zauważyć zmieniłam tytuł i nazwę bloga, ale mam nadzieje, że nie będziecie mieć mi tego za złe.
  Tak więc dziś przychodzę do was z pierwszymi na moim blogu ulubieńcami, ulubieńcami miesiąca Maja. Zapraszam

1.       Gra miesiąca:

   Jest  to, jak już widzicie gra w którą gramy ‘’piłeczkami’’. Więc zaczynamy od wyboru nazwy, możemy także grać bez niej. Potem wybieramy grę ze wszystkimi lub drużynową.
Ustawiamy także serwer( kontynent). Zaczynamy gre jako mała piłeczka i ze Scrowe:10 ( 10 punktów). Na początku gramy jako mała piłeczka i pochłaniamy te najmniejsze punkciki, za to gdy już urośniemy możemy pochłaniać innych graczy co według mnie jest świetnym pomysłem ( musimy być 25% więksi). Klikając spacje możemy rozszczepić się na dwie piłki z takim samym score, które po pewnym czasie mogą się złączyć. Klikając W możemy oddać innym graczą trochę score, co jest genialnym pomysłem jeśli gramy w drużynie.
  Gra jest świetna i niezwykle wciągająca. Polecam tym, którym znudziły się już inne pozycje.

2.  Strona miesiąca:


  Niektóre z informacji zawartych na tej stronie są rzeczywiście nieużyteczne, jednak można znaleźć naprawdę interesujące, przydatne rzeczy.

3. Jedzenie miesiąca:
Lody TWISTER
  Pyszne, zakręcone lody o smaku truskawki, ananasa, cytryny i limonki. Mmm pycha!
 4. Napój miesiąca:
Nestea PEACH
Pyszna mrożona herbata Nestea o smaku brzoskwiniowym. Zdecydowany ulubieniec.

5. Lakier miesiąca:
My Secret 209 Dressed In Black
  Lakier świetnie kryje przy jednej warstwie. Utrzymuje się około 4 dni. I przy tym jest łatwo dostępny np.; w Naturze
6. Kosmetyk miesiąca:
Maybelline BABY LIPS Peach Kiss
  Pomadka o zapachu brzoskwini ( heh, uwielbiam brzoskwinie) z kultowej serii BABY LIPS daje delikatny kolor i połysk. Jest idealna gdy ktoś zmaga się z suchymi ustami.
7. Dodatek miesiąca:
Bandana
 

  Na pewno już dobrze wszystkim znany i przez wielu uwielbiany dodatek. Pomaga podrasować każdą stylizacje, dopełniając ją idealnie. Ja bandany nosze od niedawna, ale od razu się w nich zakochałam.

~~


Na teraz to na tyle, wyczekujcie za niedługo wielu fajnych postów, ponieważ mam wiele pomysłów i plany, które są już częściowo w realizacji. To na tyle, Pa Kochani!

3 maja 2015

#1 Rachel Van Dyken - Utrata

Cześć!

 Na pierwszy ogień postanowiłam wziąć książkę, która ukazała się w lutym tego roku, autorstwa Rachel Van Dyken pt;"Utrata". Książkę tę przeczytałam kilka dni temu i jestem nią wprost zauroczona więc postanowiła trochę się moim zdaniem na temat tej książki podzielić ponieważ nie jest o niej jakoś szczególnie głośno, a naprawdę jest warta uwagi.


 Powieść ta opowiada o 18-letniej Kiersten, która jest nieśmiała i zamknięta w sobie. Ta druga cecha jest spowodowana tym że niedawno oboje jej rodziców umarli. Dziewczyna przeżyła to do tego stopnia że musiała zaczerpnąć pomocy u psychologa. Nastolatka mieszkała w małej mieścinie z wujkiem Jo do póki nie wyjechała do collegu, gdzie zaczyna się cała historia. Kiersten poznaje tam Lise- swoją współlokatorkę a także niebawem przyjaciółkę, oraz Gabe- kuzyna Lisy, z którym łączy ją może trochę dziwna, przyjacielska relacja. Poznaje także przystojnego Westona który będzie dla niej kimś więcej niż by chciała.

To tyle z mojego generalnego opisu książki a teraz trochę mojego zdania na ten temat.

 Książka napisana jest w bardzo przyjemny sposób, przez co łatwo się ją czyta. Rozdziały są pisane raz oczami Wesa a raz Kiersten, co pozwala spoglądać nam na tą opowieść pod dwoma różnymi kontami, a także zrozumieć intencje bohaterów. Dzieło to nie wylewa od razu na nas wszystkich cech bohaterów ( jak to w niektórych książkach bywa) ale z każdym rozdziałem dowiadujemy się ich stopniowo, co sprawia że jesteśmy nią coraz bardziej zaciekawieni i nie chcemy jej odkładać na później. 
 Książka ta przede wszystkim ma nam do przekazania piękna historie o miłości, przyjaźni i nadziei. Jestem pewna że kiedy tylko w księgarni pojawi się kolejna część to będzie musiała być moja a co za tym idzie, na blogu kolejna recenzja.

To tyle jak na tą książkę i za kilka dni pojawi się kolejna recenzja lub inny książkowy post.